Koszty zakupu skutera wodnego

Wiele osób, które chociaż raz w życiu wsiadły na skuter wodny, planuje jego zakup. Jedni planują spokojne wycieczki po zatoczkach, inni – szaleństwo i freestyle na wodzie. Wszyscy jednak muszą nastawić się na to, że zakup własnego skutera wiąże się z pewnymi dodatkowymi kosztami.

Cena skutera

Większość osób planując zakup skutera wodnego, w pierwszej kolejności bierze pod uwagę cenę samej jednostki. A tu, podobnie jak w przypadku zakupu samochodu osobowego rozbieżności są ogromne. Najtańszy nowy skuter kupimy już za kilkanaście tysięcy złotych. Ceny najdroższych dochodzą nawet do 100 000 zł. Cena skutera uzależniona jest między innymi od jego mocy. Musimy jednak pamiętać, do prowadzenia maszyn powyżej 81 KM potrzebny jest patent starszego sternika motorowodnego, jeśli więc planujemy taki zakup, musimy doliczyć także koszty kursu (w przypadku słabszych skuterów wystarczy patent sternika motorowodnego). Oczywiście im nowocześniejszy i naszpikowany elektroniką model, tym jego cena jest wyższa. Jeśli więc nie zależy nam na specjalnie profilowanych siedzeniach, aluminiowych dodatkach i rewelacyjnym systemie audio, możemy śmiało szukać skuterów z niższych półek cenowych.

Inne koszty

Zakup skutera wodnego często wiąże się też z poniesieniem innych, pobocznych kosztów. Jeśli nie mieszkamy tuż przy wodzie, na której będziemy pływać, konieczny będzie też zakup przyczepki, na której będziemy mogli zabierać swój skuter wodny nad wodę. Zabawa na skuterze, zwłaszcza dynamiczna, sprawia, że jednostka spala spore ilości paliwa. Użytkując skuter do spokojnego pływania, jego koszty można znacznie ograniczyć. Posiadanie własnego skutera wiąże się także z jego regularnym serwisowaniem i naprawami. O ile nowe skutery psują się niezwykle rzadko, o tyle zakup używanej, mocno wyeksploatowanej jednostki może wiązać się z naprawami sięgającymi kilku tysięcy złotych. Trzeba również pamiętać o tym, że Polska pogoda nas nie rozpieszcza. Jeśli chcemy, by skuter posłużył nam przez długie lata, musimy pomyśleć o jego zimowaniu. To dodatkowy koszt dla tych, którzy nie dysponują własnym, sporym garażem.